O nas
Nowe
Felietony
Artykuły
Kurier Święt.
Kronika 2018
Historia
Kalendarz
Galeria
Antyreklama
Kontakt
Polecamy
Forum
Archiwum
  
Felietony »  lista felietonów » Wojciech Kalisz: Jaki prezydent, taki zamach
Treść artykułu:

Jaki prezydent taki zamach

 

 

Pan Bóg nie rychliwy ale sprawiedliwy – mówi przysłowie. Pamiętamy różne złośliwe sformułowania ludzi z PO o śp Leczu Kaczyńskim. Prześcigano się w złośliwościach przy różnych okazjach.

Komentarze wokół ostatniej aż za spektakularnej akcji ABW w sprawie domniemania zamachu są bardzo wymowne i poważne. Media tzw. reżimowe prześcigają się w sianiu grozy z tym „co by było gdyby nastąpiło”. Znane przysłowie mówi że ktoś robi z „igły – widły”. Ściąganie do dyskusji przeróżnych „autorytetów” i „dyżurnych fachowców” od wszystkiego, stara się wmówić uciemiężonemu społeczeństwu, że chciano się zamachnąć na jego ulubioną władzę. Ażeby było podobne do Smoleńska – zaznacza się, że w sejmie są też inni wybrańcy narodu, mogący przy okazji pobytu w sejmie pana prezydenta „wylecieć w powietrze”. Pan Macierewicz twierdzi nawet, że najbardziej ucierpiałby PiS bo siedzi najbliżej loży prezydenckiej. A tak na marginesie zaraz znalazłby się ktoś – kto stwierdziłby, że pękła rura z gazem a państwo na pewno zdałoby egzamin. Oczywiście śledztwo oddalibyśmy Rosjanom a wszystkich grzebiących przy sprawie skierowanoby na badania psychiatryczne – bo zawsze jest ktoś komu zamach jest na rękę.

Tak właściwie to należałoby tych zdarzeń i wymysłów nie komentować ale jak pisze Jan Pospieszalski władza oswaja naród ze słowem „zamach”. Przez dwa lata słowo zamach wywoływało pianę na ustach władzy a teraz gdy nie ma nawet 0,01% pewności że byłby – od razu wyrokuje się stan faktyczny. W tej chwili przypomina mi się scena z filmu Wajdy „Człowiek z marmuru”, gdzie w sądzie Birkut mówi, że „on postanowił zamachnąć się na Witka a Witek na niego”. Takie skojarzenie może niefortunne ale chyba trafione. Bo jak to być prezydentem, na którego się nie „zamachiwano”. Żarty to ale nie można tego traktować inaczej. Trzeba słowo „zamach” wpisać w obecną retorykę.

Jest jeszcze jeden aspekt tego domniemanego zamachu. Jeśli nasza władza „majstruje” coś takiego - to znaczy, że ma jakieś niecne zamiary. Można by ich wyliczyć kilka. Ale zobaczymy co tam uknuje. Wniosek jest w każdym razie jeden. Jak władza knuje przeciwko narodowi to może znaczyć tylko jedno – władza się narodu boi a po nocach władza ma pod powiekami nie tylko sierp i młot ale pewnie już szubienicę.

I jeszcze jedno „samotnego wilka” trzeba upowszechnić stąd jak twierdzą „nasze” władze jest ogromne zainteresowanie innych służb jego przypadkiem. No właśnie – mało robić z siebie durnia w kraju, trzeba być jeszcze durniem zagranicznym.

Czy mamy się czego bać?

 

Na kanwie ostatnich domniemanych wydarzeń - takie pytanie każdy obywatel jako mieszkaniec państwa polskiego może sobie zadawać codziennie. Chodzi oczywiście o bezpieczeństwo narodowe czyli inaczej mówiąc czy jesteśmy przygotowani do wojny. Tam na górze twierdzą, że tak ale czy na pewno?

Nie potrzeba być bardzo dociekliwym ani posiadać jakiejś tajnej wiedzy aby zorientować się o naszym uzbrojeniu i wyposażeniu a także stanie osobowym armii. I cóż się dowiadujemy?

Otóż naszego terytorium ma bronić na dzień dzisiejszy armia w sile trzech dywizji około 30 tysięcy żołnierzy i około 30 tysięcy oficerów w tym kilka tysięcy takich co to z taktyką i dowodzeniem nigdy nie mieli do czynienia tzw. leśne dziadki.

Ta 30 tysięczna armia ma do dyspozycji bardzo niewiele sprzętu odpowiadającego dzisiejszym wymogom wojny. Jeśli myśleć tradycyjnie czyli zdobycie w wojnie stolicy to Rosjanie czy też Białorusini byliby w Warszawie w ciągu dwóch dni. Polska z obecnym wojskiem i uzbrojeniem nie jest w stanie przeciwstawić się żadnemu sąsiadowi – niestety.

Nasze dowództwo twierdzi, że mielibyśmy się bronić parę godzin do nadejścia pomocy z NATO ale ci twierdzą, że nic o tym nie wiedzą.

Przypomina się powiedzenie z czasów saskich, że „Polska nierządem stoi”. Czyż dzisiaj nie jest tak samo:

Władza słaba i skłócona

Kilka ośrodków władzy

Niezależność marszałków i wojewodów

Wojsko nieliczne – niewiadomo w jakiej ilości

Niesamodzielna polityka zagraniczna – UE, Rosja, Niemcy

Smoleńsk to współczesna Kaługa – miasto w Rosji gdzie wywieziono tych co nie chcieli zgodzić się na rozbiór Polski – i to by było na tyle.

Wojciech Kalisz

 

powered by QuatroCMS