Po wyborach  prezydencko-parlamentarnych nie miałem wielkich złudzeń ,że podwójny zwycięzca  tych wyborów  Prawo i Sprawiedliwość będzie w stanie zrealizować w całości  swój program wyborczy. Jedno natomiast było prawdopodobne. To,  to że bliźniakom uda się naruszyć fundament układu zawartego przy  okrągłym stole. I rzeczywiście! Zlikwidowano bastion komuny i podporę „układu” Wojskowe Służby Informacyjne .Otworzono szafę płk. komunistycznej bezpieki Lesiaka , pokazując jakich ludzi i metod używały „demokratyczne” rządy po1989r w demokratycznej Polsce w stosunku do swoich (legalnie działających!) adwersarzy politycznych. Ujawniono głębokie powiązania wolnych(?) mediów ze spec-służbami( Gazeta Wyborcza kontra Gudzowaty , TVN  i ich dyspozycyjność wynikającą z powiązań personalnych ( sprawa Subotića, czy redaktora Gazety Wyborczej Kublika ,o którym naczelny tej gazety A.Michnik z rozbrajającą szczerością mówi że „pisze pod dyktando oficerów”. Podjęto ( wprawdzie nieudaną) próbę wyjaśnienia czy i jaką rolę odgrywał Nadzór Bankowy a, konkretnie Balcerowicz w powstawaniu sieci nomenklaturowych banków pasożytujących na polskiej gospodarce. Ta nieudana próba ujawniła mechanizm, w którym do obrony  swoich można w tym kraju bezwstydnie użyć najwyższych urzędów w państwie mających z definicji stać na straży prawa ( np. Trybunału Konstytucyjnego) Można też było za pośrednictwem byłego oficera S.B Kurnika wprowadzić na salony polityczne gangsterów np. E.Mazura  podejrzanego o zlecenie zabójstwa gen. policji Papały .Intensywność  ujawniania różnych : powiązań , zależności i manipulacji , nagromadzonych przez ostatnie 16 lat w życiu politycznym i ekonomicznym powoduje w nas stan zagubienia ,a nierzadko  zniechęcenie .Zgodzę się z twierdzeniem , że nie ułatwiają nam tego ostatnie zachowania  rządowego lidera. Prawo i Sprawiedliwość z  całą pewnością  ociera się niebezpiecznie o granicę dyskwalifikacji. Ale czy  dzisiaj istnieje jakaś rozsądna alternatywa, którą można by zastąpić PiS , a która dawała by gwarancję skutecznego realizowania planu oczyszczania państwa? Nie istnieje! I jeszcze jedna uwaga. Zdaję sobie sprawę z tego że, wychodzenie ze świata wirtualnego(fałszywego) tworzonego na zamówienie polityczne, przez różnego rodzaju Lesiaków czy Dukaczewskich  jest procesem  bolesnym. Nie jest łatwo zaakceptować sytuację w której lansowane przez lata ( i w końcu przyjęte za własne) wersje wydarzeń walą się w gruzy a podziwiani dotychczas bohaterowie  okazują się małymi politycznymi geszefciarzami ( rozmowy Kuronia z bezpieką). Ale czy nie warto skorzystać z nadarzającej się okazji ,wysilić się nieco i zrobić coś dobrego dla siebie.  Pokonać lenistwo i nie dać się wyręczać w myśleniu.