O nas
Nowe
Felietony
Artykuły
Kurier Święt.
Kronika 2018
Historia
Kalendarz
Galeria
Antyreklama
Kontakt
Polecamy
Forum
Archiwum
  
Felietony »  lista felietonów » P.Opozda: Mundurki, czyli chybiona kontrrewolucja
Treść artykułu:
Mundurki, czyli chybiona kontrrewolucja 

 

Jaka jest szkoła – widać i słychać. Eksponowane dziewczęce brzuszki, uniki wylęknionych nauczycieli i udające rodziców sieroty po późnym Gierku i Jaruzelu  - to krzyczące symptomy współczesnej polskiej szkoły. O głębszym kulturowym kontekście tzw. systemu edukacyjnego epoki postmodernizmu napisano szereg mniej lub bardziej mądrych rozpraw i artykułów. Ano właśnie, napisano....

Przypominam sobie sprzed kilku lat  bardzo trzeźwy i drążący wykład Teoretyka – Pedagoga na zajęciach dla nauczycieli – praktyków na temat „etyki oceniania”, po którym  wręczono  Wykładowcy  (jako przyszłemu egzaminatorowi)  symboliczny upominek. Norma.

I w takiej właśnie pajdokratyczno – schizofrenicznej rzeczywistości zdemaskowanych autorytetów zjawia się minister Roman Giertych z kontrrewolucyjnymi pomysłami, symbolem których stały się przysłowiowe już chyba mundurki szkolne. Któż z normalnych jeszcze ludzi nie tęskni do pewnego naturalnego porządku, wyznaczanego przez rzeczywiste autorytety, sygnał trąbki, ofiarny trud, czy świętowanie. Rewolucja dokonała się jednak i próby jej odwracania przy pomocy pewnych gestów są albo w swej bezsilności żałosne, albo w swej ideologiczności – śmieszne. Od czegoś trzeba zacząć?  Owszem, ale ów  duchowy (czy kulturowy) chaos uporządkować można  już tylko od środka, zmieniając konkretnych ludzi. Uczniów można również przebrać w mundurki, ale w taki sposób, że nawet tego nie zauważą. Może zacząć od  zalecenia skromniejszego ubioru? Klucz powodzenia sanacji szkoły (i społeczeństwa) tkwi jednak i w rodzinnym domu, i w żyjącym własnym życiem środowisku medialnym, i  ... tak dalej....

 

                                                                        Piotr Opozda

powered by QuatroCMS